Kompedium wiedzy wędkarskiej- www.wedkarskiewyprawy.pl.tl
  Wędkarskie wyprawy
 

24.05.2008 Łowisko Kamieniec w Trzcianie

24 maja ok. godziny 13 wybrałem się na łowisko specjalne "Kamieniec" w Trzcianie k.Dukli. Postanowiłem łowić na spławik więc zabrałem ze sobą 7-io metrowego bata i 5-io metrową bolonkę. Na bacie zamontowałem zestaw o wypornośći ok.1g zaś na bolonce spławik o gramaturze 2,5g. Po zanęceniu zestaw wylądował w wodzie. Na pierwsze branie nie trzeba było długo czekać, gdyż już po 5 minutach od nęcenia spławik zniknał pod wodą. Po zacięciu dało się odczuć, że ryba nie jest mała i może sprawić na bacie nie lada kłopot(żyłka główna 0,10mm, przypon 0,08mm, haczyk 18).Hol trwał ok. 5 minut, które trwały niczym wieczność.Wreszcie ryba wylądowała w podbieraku. Był to 40cm amurek. Ryba po ciężkiej walce wróciła z powrotem do wody.(Fot. niżej)



Zmieniłem przynętę,dorzuciłem małą kulkę zanęty i czekałem na kolejne brania. Już po chwili spławik zaczął teńczyć i po chwili zatonał. Krótki hol i 25 cm linek był już w moich rękach.



Rybka zgodnie z regulaminem łowiska(zakaz zabierania lina) wraca do wody.I zaczęły się chwilę zwątpienia, gdyż brania ustały.Zaczęły się moje kombinacje z gruntem,sposobem podania przynęty itp.



Nawet nie myślałem,że rozwiązanie problemu będzie aż takie proste. Wystarczyło zmienić kanapkę z kukurydzy i białego robaka. Na pojedynczego robaka z pinką.
Brania rozpoczęły się na nowo i rozsypał się worek z rybami.

Raz po raz brały liny,karasie i małe karpie.



Pod koniec łowienia ciekawe branie (wysadzane).Zacięcie i znów włosy mi się jerzą,gdyż na moim baciku szaleje jakaś konkretna (jakn na takie wędzisko i zestaw) rybka. Dość długi hol i do podbieraka wjeżdża 40 cm karp.

Poniżej zamieszczam jeszcze kilka fotek z tego wypadu:







Majowy Weekend

Majowy weekend rozpoczął się dla mnie dość ciekawie. 1 Maja razem z tatą pojechaliśmy na łowisko Kamieniec w Trzcianie.Dzień był dość wietrzny, ale udało nam się znaleźć  zaciszne miejsce. Tato łowił na 2 gruntówki,ja natomiast jedną wędkę zarzuciłem z gruntu na karpia, a batem bawiłem się ze spławikiem.Na początku brania były marne.Nie mogliśmy nawet złowić żywca. Po ok. 40minutach bez brań postanowiłem rozprostować kości. Po chwili zobaczyłem jak tata choluje coś na mojej gruntówce.Gdy podebraliśmy rybę okazało się,że to dość ładny kleń, który mierzył 40cm.
blank' title='ImageShack - I<a target='_mage And Video Hosting' href='http://imageshack.us/'><img src='http://img165.imageshack.us/img165/8133/junioradministratorro0.png' border='0'/></a>


Pomyślałem więc, że nie bedę gorszy i też muszę złowić jakąś rybę. Zauważyłem, że w moim spławikowym łowisku zaczęły spławiać się ryby. Wrzuciłem jeszcze kilka grubych kul zanętowych i podsypałem kukurydzą. Położyłem przynętę na dnie i na pierwsze branie nie musiałem długo czekać.Energiczne przytonięcie spławika, zacięcie i emocjonujący hol.
Po chwili przy brzegu zobaczyłem pieknie ubarwionego tęczaka. Pstrąg mierzył 38cm. Nie utrwało 10 minut i kolejne branie (tym razem wykładane). Ten hol trwał trochę dużej, gdyż karp jak się później okazało nie dawał za wygraną.Po podebraniu miarka wykazała 40cm.


Pod koniec wyprawy,kiedy już zwijaliśmy swój majdan bombka na mojej gruntówce uderzyła w kij. Kiedy zaciąłem poczułem silny opór i usłyszałem sprzęgło kołowrotka. Hol był raczej siłowy gdyż ryba próbowała wejść w zawady.Był to 45-cio cm karp.Całkiem niezłe zakończenie majowej wyprawy.Początkowo miałem zamieścic więcej zdjęć,ale ich jakosć była tak słaba, że zrezygnowałem z ich publikacji.

Majowy Weekend Cz.2

4 Maja  wraz z tatą pojechaliśmy  na zb. zaporowy Besko (Sieniawa). Niestety pogoda nie dopisało i było bardzo  wietrznie,pochmurnie i deszczowo. Ja nastawiłem się na płoć jednak ta nie chciała ze mna współpracować i  złowiłem tylko 2 ukleje.Tym razem szczęście uśmiechnęło się do taty,gdyż ok. godziny 11:00 złowił on ślicznego,złotego,pełnołuskiego karpia. Wielkością może nie powalał, jednak uroku osobistego odmówic mu nie można. Tak słabe wyniki na Sieniawie kwituję wybraniem złego stanowiska(za płytko) jednak rzaden z wędkarzy łowiący w tym dniu na tym łowisku nie miał wyników.


Wisłok,Krosno21.04.2008



21.04.2008r(poniedziałek) wybrałem się na rybki nad rzekę Wisłok w Krosńie. Łowiłem 7-io metrowym batem.Moim celem były głównie płocie.Przez  godzinę łowienia złowiłem ok.10 płotek i sporo uklejek.
Zdjęcia z wędkarskiej wyprawy zamieszczam poniżej:



Prezentacja złowionych rybek:



Które wróciły z powrotem do wody:




I jeszcze jedno zdjęcie mojej ukochanej rzeczki:




Już nie długo kolejna wędkarska wyprawa.

 
  Stronę odwieedziło 19317 odwiedzającyh wędkarzy! WWW.WEDKARSKIEWYPRAWY.PL.TL  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja